To moja ulubiona książka Mamy, a dziś odkryłam taki ciekawy wpis na blogu:
dorota-terakowska-tam-gdzie-spadaja.html
Polecam Zakątek wyobraźni
a przede wszystkim książkę. I to pierwsze zdanie: „Mamo! Mamusiu! Anioły fruną po niebie!
Uwielbiam je dosłownie. Mama mówiła, że kiedy to zdanie pojawiło się w jej głowie, już wiedziała, że musi napisać tę powieść. Jest mi ona szczególnie bliska. Kiedy czytałam ją po raz drugi, już po śmierci Mamy, odkryłam jak wiele jest tam z jej życia. Trzeba się tylko dobrze wczytać;-) Niczego nie podpowiem;-) Zresztą zrobiłam to w biografii Mamy. Często nachodziło mnie pytanie: skąd pomysł, że dziecko traci swego Anioła Stróża? Teraz już wiem.
Skomentuj